Play this game to review History. Konstytucja 3 maja została uchwalona w roku Upadek Rzeczpospolitej - sprawdzian kl. 6. 0% average accuracy. 0 plays. 6th grade Powtórzenie wiadomości z działu. Katarzyna Witowska. Upadek Rzeczpospolitej. Teścik:) Konstytucja 3 maja-postanowienia. Powstanie kościuszkowskie i trzeci rozbiór Polski. Konstytucja 3 majaObraz Jana Matejki. Pierwszy rozbiór Polski. Rzeczpospolita pod rządami Wettinów. W celu powtórzenia poszczególnych tematów- kliknij na obrazek. W XVIII wieku Rosja i Prusy należą do najsilniejszych państw w Europie. Ich głównym celem jest wzmocnienie własnego państwa i podbój ziem sąsiadów. 1. I rozbiór Polski był skutkiem.. 17 października 2023, 14:10 · 3 minuty czytania. W lutym 2023 roku 42-latka z Białegostoku wyrzuciła przez okno psa. Zwierzę runęło z drugiego piętra na chodnik. Choć przeżyło upadek Zima wraca, wracają też ostrzeżenia. W górach może być naprawdę niebezpiecznie. Przekonał się o tym turysta, który cudem uniknął śmierci na Giewoncie. Spadł Czy wiecie, że dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kota? I z tej okazji 8 wspaniałych kotów poleca się do adopcji 李 - jeden dorosły rudzielec, 2023-05-29 - Odkryj należącą do użytkownika Ewa Grabarska tablicę „Upadek Królestwa” na Pintereście. Zobacz więcej pomysłów na temat wikingowie, fryzury retro, filmy. 68VEcpR. Utarło się przekonanie, że „koty zawsze spadają na cztery łapy”. Niestety, jest to mit, podobnie jak „dziewięć kocich żyć”. Najczęściej te mity są obalane razem, a wiele “szczęścia” ma kot, który po upadku ginie na miejscu. Niestety, najczęściej kona w męczarniach przez długie godziny, czasem dni. Étienne-Jules Marey, “La Nature”, 1894 Podczas spadania z dużej wysokości kot najpierw ustawia się (głównie dzięki manewrom ogona) w pozycji zasadniczej i rozluźnia skierowane ku ziemi nogi. Ląduje na „miękkich” łapach, co służy amortyzacji uderzenia, jednak przy dużym impecie nie wystarcza to często dla pełnego wygaszenia pędu, co kończy się uderzeniem o ziemię głową. Najczęstsze powstałe wtedy obrażenia to: Najczęstsze powstałe wtedy obrażenia to: uszkodzenia twarzoczaszki,złamania żuchwy,otarcia albo rany skóry żuchwy,wybite lub złamane zęby. W poważniejszych przypadkach: uszkodzenia lusterka nosowego oraz krwotok z jamy nosowej,złamania szczęki i kości nosowej,złamania kości udowych oraz uszkodzenia stawów kolanowych. Na RTG złamanie kości udowych. Fot: Kocia Stronka Najcięższymi obrażeniami są URAZY KRĘGOSŁUPA (najczęściej prowadzą do uśpienia) oraz uszkodzenia organów: pęknięcie miąższu wątroby, uszkodzenia śledziony, pęcherza moczowego oraz nerek. Jeśli zwierzę może się po upadku jeszcze poruszać, potrafi odejść albo odpełznąć w ukrycie. Zagraża mu wówczas: stan wstrząsu pourazowego (prowadzi do utraty przytomności, nieleczony do szybkiej śmierci),przy urazach złożonych i otwartych: martwica kości, sepsa. Z góry Was przepraszam za drastyczny opis i zdjęcie poniżej, ale takie rzeczy dzieją się codziennie! Latem rany atakowane są przez muchy, które składają jaja w uszkodzonych tkankach (jest to zjawisko bardzo powszechne). Wyklute później mady praktycznie zjadają zwierzę Piotr Dąbrowski Kotka po upadku z trzeciego piętra. Prócz wysokości, najpoważniejszym ryzykiem, drastycznie zmniejszającym prawdopodobieństwo przeżycia kota są przeszkody na drodze jego upadku: anteny, suszarki zewnętrzne, kwietniki, kable. Wówczas kontrolowany upadek zmienia się w bezładne koziołkowanie, a szanse przeżycia maleją drastycznie. Niezależnie od wysokości, z jakiej kot spada. Wielokrotnie w swoim życiu słyszałam i Wy pewnie też: “Mój koty jest mądry i zwinny, nie spadnie““Przecież koty zawsze spadają na cztery łapy““Kot mojego sąsiada spadł 4 piętra i podobno nic się nie stało!“ Kot ma wyobraźnie 2-3 letniego dziecka. Na dodatek działa pod wpływem instynktów, w tym łowieckiego. Fakt, że do tej pory nie zareagował na ptaka czy owada, nie świadczy o jego mądrości, wyszkoleniu, a o braku odpowiednio atrakcyjnego impulsu. I Waszym szczęściu. Wszystko do czasu. Portierka w firmie mojego męża, pani już na emeryturze, mieszkała ze swoim kotem na piątym piętrze w bloku. Kot był jej jedynym towarzyszem, bo dzieci już na swoim, a mąż nie żyje od lat. Kot był dla niej całym światem. Bardzo go kochała. Wydawało się, że nadal będą wieść wspólne życie, ale pewnego dnia kot… skoczył z balkonu. Roztrzaskał się o anteny satelitarne. Niestety nie zginął na miejscu, a parę dni później. Dlaczego skoczył po ośmiu latach? Może przelatywał blisko ptaszek? Kto go tam wie. Jeśli liczycie na to, że Wasz kot tego nie zrobi, nie łudźcie się. Naprawdę lepiej zabezpieczyć okna czy balkony, niż przeżywać taką tragedię, za którą odpowiedzialny jest zawsze Miłość to nie tylko dach nad głową oraz pełna miska. To także zapewnienie bezpieczeństwa. Każdy odpowiedzialny opiekun zabezpiecza balkon/okno przed wypuszczeniem podopiecznego. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście i nie wiecie jak to zapraszam do tego wpisu lub do kontaktu. Baranki!Wasza Inari! "To cud" - mówiono 19 września 2019 roku. Tego dnia Oluś wypadł z okna 11. piętra wieżowca w Toruniu i przeżył. Dzięki lekarzom i rehabilitacji teraz imponuje formą. Jego mama natomiast od ponad roku oczekuje na proces karny. Do dziś sąd nie wyznaczył nawet terminu jego rozpoczęcia...Zobacz wideo: To już pewne. W 2021 roku będzie Czternasta Chłopczyk wypadł z 11. piętra wieżowca na SkarpieProkuratura oskarżyła panią Ewę, matkę Olusia, o narażenie życie i zdrowie dziecka (art. 163 par. 2 i 3 kk). Według jej ustaleń matka zostawiła dziecko na ok. 20 minut. Wtedy chłopczyk wskrabał się na okno i wypadł. Przeżył cudem. Upadek z 11. piętra wieżowca na Skarpie zamortyzowały krzaki i trawa. Pomogli też lekarze i Akt oskarżenia skierowaliśmy do II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Toruniu jeszcze w 2019 roku, dokładnie 27 grudnia. Do dziś sąd nie wyznaczył terminu rozpoczęcia procesu. W marcu br. skierowaliśmy do sądu formalne zapytanie w tej sprawie. Dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi mówi prokurator Izabela Oliver, kierująca Prokuraturą Rejonową Toruń takżeSamotny ojciec z Torunia walczy o dzieci. Ruszyła fala pomocy dla Marka Fabisiaka! Samotny ojciec z Torunia: "Dom dziecka lepszy od rodziny?!" Tak uznali biegli sądowiZarzucane matce przestępstwo zagrożone jest karą do roku więzienia. Pani Ewa jednak od początku nie zgadza się z zarzutami. Jak przekazywał nam jej adwokat, wyszła z mieszkania na krótszy czas, synek był zajęty zabawą i nic nie wskazywało na to, by przez kilka minut jej nieobecności mogło dojść do nieszczęścia. Trwający ponad rok stan zawieszenia nie ułatwia życia pani Ewie. Dopiero prawomocny wyrok uniewinniający (gdyby taki w przyszłości zapadł) byłby dla niej formalną jest stan zdrowia Olusia 1,5 roku po wypadku?"Oluś, mały wojownik" - tak nazywa się facebookowy blog, który prowadzi mama chłopca. Relacjonowała na nim pierwsze etapy leczenia synka, pierwsze kroki, rehabilitację. Imponującemu siłą woli i determinacją chłopczykowi kibicowały i kibicują nadal dziesiątki ludzi. To dzięki temu blogowi dowiadujemy się, że Oluś wrócił do prawie pełnej aktywności, choć nadal znajduje się pod opieką ortopedy doktora Pawła Urbanowicza (zajmował się nim od samego początku) oraz takżeSamotny ojciec z Torunia: "Dom dziecka lepszy od rodziny?!" Tak uznali biegli sądowiPrawie 2 mln zł za błąd przy porodzie w Brodnicy! Sąd:zawinili lekarze, dziecko choreDramat w DPS! 87-letni pensjonariusz rzucił się na 93-latka. Będzie proces w ToruniuPrezes parabanku w Toruniu oskarżony o lichwę! Bezprawnie przejmowali mieszkania?Oluś na hulajnodze, na wycieczce, podczas zabaw i świąt - takie sytuacje pokazują zdjęcia i filmiki na blogu. Każdy post budzi liczne, serdeczne komentarze. Wciąż pojawiają się słowa o cudzie, bo wypadek mógł przecież skończyć się tragicznie. Po upadku z 11. piętra chłopczyk trafił do pobliskiego szpitala dziecięcego. Wieczorem i w nocy z 19 na 20 września 2019 roku był przez kilka godzin operowany. Potem dziecko przez ponad tydzień utrzymywane było w stanie śpiączki farmakologicznej. Po wybudzeniu z OIOM-u przeniesiono Olusia na oddział ortopedii. Tutaj przeszedł dodatkowe zabiegi, był rehabilitowany i obserwowany. Najważniejsze, jak podkreślali lekarze, że wskutek upadku nie ucierpiały czaszka, mózg, kręgosłup, rdzeń kręgowy i narządy wewnętrzne chłopca. Najdotkliwszymi obrażeniami były złamania kości miednicy i nóg. Do domu ze szpitala Oluś wrócił 25 października 2019 roku. Od tamtego czasu wciąż jest na drodze do pełnej sprawności. Leczenie i rehabilitacja Olusia była i jest w ciężkim położeniuWypadek, ocalenie Olusia i ciąg dalszy sprawy budziły wielkie zainteresowanie opinii publicznej. Media relacjonowały nie tylko walkę o zdrowie chłopca, ale i działania prokuratury. Od początku setki ludzi, także z innych części kraju, kierowały pod adresem Olusia i jego mamy słowa wsparcia i otuchy. Czytaj także"Nicolaus Hotel" w Toruniu nie będzie miał procesu! Jest ugoda z byłą pracownicąSkandal! Sanepid w Toruniu wysłał ją na kwarantannę, ale ZUS odmówił zasiłkuZnalazł 77 zabytkowych sztuk broni i amunicji. Teraz trafi przed sądPole "marihuany" w Ciechocinku. Wstyd dla prokuratury, ulga dla rolnikaSzybko pojawiły się też jednak komentarze krytyczne. O tym, że "takiego malucha nie zostawia się samego w domu nawet na minutę". Potem pojawiła się informacja o akcie oskarżenia i ustaleniach prokuratury: świadkach, którzy widzieli chłopca w oknie 11. piętra wołającego "Mamo, mamo!".Wyobrażenie o tym, jaki dramat towarzyszył pani Ewie daje jej wpis na blogu "Oluś, mały wojownik", umieszczony w rocznicę wypadku. 19 września 2020 matka w pełnym emocji poście wspominała pierwsze minuty po wypadku, ratowanie jej synka w szpitalu, a także reakcje ludzi. "Pamiętam słowa ludzi, którzy pisali, że mam zdechnąć" - napisała. Do zarzucanego jej przez śledczych narażenia życia dziecka przez zaniedbanie opieki nad nim pani Ewa się nie przyznała. -Moja klientka wyszła z mieszkania tylko wyrzucić śmieci i przełożyć fotelik w samochodzie. Jej nieobecność w mieszkaniu trwała krótko. Synek przez cały czas tego dnia (wyłączając opisywany moment) był pod jej opieką. Był spokojny, zaopiekowany, zajęty zabawą. Nigdy wcześniej nie wykazywał zainteresowania oknem: nie wskrabywał się na parapet, nie wychylał się z niego. Moja klientka nie miała podstaw podejrzewać, że w tym przypadku wydarzy się coś złego - mówił adwokat Mariusz Lewandowski, pierwszy obrońca matka (potem role tę przejął mecenas Dariusz Kłos).Czytaj takżeSamotny ojciec z Torunia: "Dom dziecka lepszy od rodziny?!" Tak uznali biegli sądowiPrawie 2 mln zł za błąd przy porodzie w Brodnicy! Sąd:zawinili lekarze, dziecko choreDramat w DPS! 87-letni pensjonariusz rzucił się na 93-latka. Będzie proces w ToruniuPrezes parabanku w Toruniu oskarżony o lichwę! Bezprawnie przejmowali mieszkania?Prokuratura jednak kierując akt oskarżenia do sądu była pewna swoich ustaleń. Wyliczyła, że matki nie było przy dziecku ok. 20 minut, bo udała się na parking na spotkanie ze znajomym. Dysponowała zeznaniami trzech ważnych świadków, w tym osób widzących Olusia w oknie. Jak zakończy się karnie ta sprawa? Trudno prognozować, skoro nawet się w sądzie nie zaczęła. Jak wspominamy na wstępie, od grudnia 2019 roku do dziś Sąd Rejonowy w Toruniu nie wyznaczył nawet terminu rozpoczęcia ofertyMateriały promocyjne partnera Koty nie zawsze spadają na cztery łapy. Upadek z wysokości kilku czy kilkunastu metrów może skończyć się lub kalectwem. To dlatego taki nacisk kładzie się na zabezpieczanie okien i balkonów. O niebywałym szczęściu mogą mówić opiekunowie kota Gizmo z Nowego Jorku. Gizmo mieszka w apartamencie na Manhattanie na 12 piętrze. Pewnego dnia wypadł z okna i zaklinował się na wysokości trzeciego piętra między świetlikiem a ścianą. Samuel Jacobs, właściciel Gizma, nie wie, jak to się stało. Podejrzewa, iż kotu udało się prześlizgnąć drzwiami na taras, podszedł zbyt blisko krawędzi tarasu i – spadł. Jacobs zabrał kota szybko do weterynarza, obawiając się obrażeń wewnętrznych. Ku zdziwieniu wszystkich w lecznicy, stwierdzono u Gizma jedynie zadrapania i złamanie jednego zęba. Badania przeprowadzone w 1987 roku i opublikowane w Journal of American Veterinary Medical Association wykazują na próbie 132 kotów, które wypadły z budynków i trafiły do weterynarzy w Nowym Jorku, iż stopień obrażeń zależał od wysokości, z jakiej spadło zwierzę. Ale – uwaga – obrażenia były większe, gdy kot spadał z wysokości do 7 piętra. Powyżej tej granicy odniesione urazy były mniejsze. Naukowcy spekulują, że to ze względu na zdolność kotów do obracania się wokół swojej osi i stosunkowo niską prędkość końcową. źródło: Associated Press 1) ile dni/miesięcy posiadają małe kotki gdy zaczynają chodzic? a) 15 dni b) 1 miesiąc c) 18 dni 2) jakiego zapachu koty nie lubią a) LAWENDA b) ŻONKILE c) RÓŻE 3) z którego piętra kot przeżył upadek w roku 2009 a) 26 piętra b) 6 piętra c) 8 piętra 4) Skąd najlepiej wziąć kota a) kupic kota b) przygarnąć c) ze schroniska 5) Najlepszy rodzaj żwirku a) Silikonowy b) Bentonitowy c) Drewniany 6) Jaka rośina jest trująca dla kota a) Trawa b) Tulipan c) Róża 7) jaka jest długość kończyn kota a) 11 CM b) 20 CM c) 16 CM 8) co oznacza ze kotu jest wygodnie? a) Pół przymknięte oczy b) Wielkie oczy c) Zainteresowane oczy d) Zaniepokojone oczy 9) jak miał na imię kot który najdłużej żył a) Mia b) Tardar saurce c) Taffy d) Blanka e) Creme puff 10) Najmniejszy kot świata a) Rudy b) kociak c) midge Tabla de clasificación Esta tabla de clasificación es actualmente privada. Haga clic en Compartir para hacerla pública. Esta tabla de clasificación ha sido deshabilitada por el propietario del recurso. Esta tabla clasificación está desactivada, ya que sus opciones son diferentes a las del propietario del recurso. Requiere iniciar sesión Tema Requiere iniciar sesión Opciones Cambiar plantilla Interactivos A medida que juegue a la actividad, aparecerán más formatos. Wczoraj był Dzień Kota, więc temat na czasie. Zbliża się marzec. To miesiąc, kiedy koty, za sprawą popędu, mają tendencję do ucieczek. Kwestia ta jest jednak aktualna cały rok i dotyczy wszystkich kotów - i tych wykastrowanych, i niewykastrowanych, obu płci. Piszę o tym, bo jestem wstrząśnięta. (Zdjęcia do dzisiejszego postu są nieadekwatne, ale odpowiednich nie znalazłam w swoich zbiorach. Jak wiecie, mam specjalny, zabezpieczający przed ucieczką płot oraz siatki w oknach. Dzisiejsze zdjęcia są raczej odpowiedzią dla tych, który zastawiali się, jak spędziliśmy Dzień Kota.) Spotkał mnie niezwykły zaszczyt: przybył na przytulanko sam Książę! Portierka w firmie mojego męża, pani już na emeryturze, mieszkała ze swoim kotem na piątym piętrze w bloku. Kot był jej jedynym towarzyszem, bo dzieci już na swoim, a mąż nie żyje od lat. Kot był dla niej całym światem. Bardzo go kochała. Wydawało się, że nadal będą wieść wspólne życie, ale pewnego dnia kot... skoczył z balkonu. Roztrzaskał się o anteny satelitarne. Niestety nie zginął na miejscu, a parę dni później. Dlaczego skoczył po ośmiu latach? Może przelatywał blisko ptaszek? Kto go tam wie. Jeśli liczycie na to, że Wasz kot tego nie zrobi, nie łudźcie się. Naprawdę lepiej zabezpieczyć okna czy balkony, niż przeżywać taką tragedię, za którą odpowiedzialny jest zawsze człowiek. Bezczelnie, na parapecie kuchennym... Przy okazji warto zdać siebie sprawę, że przekonanie, że kot zawsze spada na 4 łapy jest fałszywe i niezwykle niebezpieczne! Nie należy wierzyć w niezwykłe kocie zdolności spadania na cztery łapy, jeśli wypuszczamy ulubieńca na parapet lub balkon. Kot nie zdaje sobie sprawy z tego, że na blaszanym parapecie lub metalowej balustradzie nie będzie mógł użyć pazurów! Poza tym nawet najmądrzejszego kota może zawsze skusić przelatujący w pobliżu ptak lub owad. NASZYM obowiązkiem jest zapewnić mu bezpieczeństwo. ********************************************************************************* Możliwe urazy podczas upadku: Lek. wet. Piotr Dąbrowski Podczas spadania z dużej wysokości kot najpierw ustawia się (głównie dzięki manewrom ogona) w pozycji zasadniczej i rozluźnia skierowane ku ziemi nogi. Ląduje, zatem na „miękkich” łapach co ma służyć amortyzacji uderzenia. Jednak przy dużym impecie nie wystarcza to często dla pełnego wygaszenia pędu, co kończy się uderzeniem o ziemię głową. Najczęstsze powstałe wtedy obrażenia to uszkodzenia twarzoczaszki, złamania żuchwy, otarcia albo rany skóry żuchwy, wybite lub złamane zęby. W poważniejszych przypadkach trafia się na uszkodzenia lusterka nosowego oraz krwotok z jamy nosowej, złamania szczęki i kości nosowej. Inne możliwe obrażenia, już nie tylko głowy, to częste stosunkowo złamania kości udowych (nawet obustronne) oraz uszkodzenia stawów kolanowych (układu więzadłowego i łąkotki). O ile w pierwszym przypadku leczenie jest stosunkowo „łatwe” i trwa tylko około 4-5 tygodni, przy urazach stawu kolanowego (najbardziej złożonego stawu w organizmie) kuracja jest o wiele trudniejsza i sprowadza się zwykle do leczenia zachowawczego, które nie przynosi stuprocentowego powrotu do zdrowia. Najcięższymi obrażeniami układu kostnego u kotów, którym udaje się przeżyć sam upadek, są urazy kręgosłupa, przy których rokowania są z reguły niepomyślne, w związku z czym nie podejmuje się leczenia. Oznacza to, że zwierzę trzeba po prostu uśpić. Możliwe są też obrażenia wewnętrzne (poza kostno-stawowymi). Należy do nich pęknięcie miąższu wątroby - pozornie bezobjawowe, po kilku, kilkunastu godzinach prowadzi zwykle do śmierci spowodowanej przez powolny krwotok. Poza tym dochodzi również niekiedy do uszkodzenia śledziony, pęcherza moczowego oraz nerek. Dodatkową trudnością przy udzielaniu pomocy kotu, który wypadł z okna czy balkonu wysoko położonego mieszkania, jest fakt, iż jeśli zwierzę może się zaraz po upadku jeszcze poruszać, potrafi odejść albo odpełznąć w ukrycie. O ile nie zostanie szybko znalezione i poddane leczeniu, również stosunkowo mniej groźne obrażenia mogą doprowadzić do jego śmierci. Pierwszym, co mu wówczas zagraża, jest stan wstrząsu pourazowego (gwałtowny spadek ciśnienia tętniczego upośledzający krążenie ośrodkowe i obwodowe, zaleganie krwi, obniżenie ciepłoty ciała itd.). Może on prowadzić do utraty przytomności, a nieleczony do szybkiej śmierci. Przy urazach kości, szczególnie tych bardziej złożonych i otwartych, każda godzina upływająca od wypadku do interwencji lekarskiej zmniejsza szansę na wyzdrowienie oraz przeżycie w związku z rozwijającą się martwicą kości i ryzykiem wstrząsu septycznego (zakażenia krwi). Przy wszystkich zaś zranieniach należy brać pod uwagę utratę krwi, a po pewnym czasie również infekcje lokalne. Oczywiście należy wspomnieć także o tym, że uciekający w stanie szoku i niezachowujący wtedy żadnych środków ostrożności kot narażony jest na szereg innych wypadków. Latem zaś dodatkowo otwarte rany atakowane są przez muchy, które składają jaja w uszkodzonych tkankach (jest to zjawisko bardzo powszechne). Wyklute później larwy praktycznie zjadają zwierzę żywcem. Zazwyczaj nie ma wtedy innego wyboru, jak eutanazja. ******************************************************************************** To my, ludzie jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo naszych kotów. Zobaczcie, jak łatwo i niewielkim kosztem można zabezpieczyć swoje okna i balkon, aby nie przeżywać tego, co teraz czuje pani portierka, o której wspomniałam na wstępie. Jej rozpacz nie ma granic. Moje pięknoty. O zabezpieczeniach można poczytać TU albo np. TU. O tym, jak je zrobić samodzielnie, np. TU. Pierwsze w życiu 30 sekund pobytu Panienki Wisi na kolankach! Zaraz uciekła, ale to kolejny milowy krok w jej oswajaniu. :) Ta pani chciałaby kolejnego kota, ale nie wspomniała nic o tym, że balkon zabezpieczy... Prostujcie te fałszywe mity na temat "latających kotów", które zawsze spadają na cztery łapy, jeśli będziecie mieć okazję. Znowu poniedziałek. I gdzie tak pędzisz, czasie??? Pamiętajcie, proszę, o głosowaniu na najpiękniejszą pracę wystawy! Koniec głosowania dziś o ******************************************************************************** Alison przysłała mi zdjęcie swojego balkonu zabezpieczonego przez męża, który wykombinował sam, jak to zrobić. Zabezpieczenie jest super! Imponująca konstrukcja, a Cassandra i Samira bezpieczne. Poniżej, w komentarzach, jest wyjaśnienie Alison, jak doszło do zabudowania tego balkonu.

upadek kota z 3 piętra